„Ratuj!” bezdomne zwierzaki przed kleszczami

„Ratuj!” bezdomne zwierzaki przed kleszczami

Kleszcze to zagrożenie nie tylko dla zdrowia, ale i dla życia ludzi oraz zwierząt. O ile zabezpieczenie jednego czworonoga przed kleszczami nie jest aż tak trudne, to schroniska i fundacje opiekujące się psami i kotami muszą zmierzyć się z tym wyzwaniem w skali nawet kilkaset większej. Teraz możesz im w tym pomóc dzięki platformie www.dlaSchroniska.pl.

Do końca czerwca trwa na niej zbiórka preparatów przeciwkleszczowych dla bezdomnych czworonogów.

Jak pomóc?

Wystarczy wybrać z listy kilkudziesięciu placówek z całej Polski tę, którą chce się wesprzeć, jednego z jej podopiecznych oraz środki, które planujemy mu ufundować.

Zdajemy sobie sprawę z tego, że koszt tego rodzaju produktów jest stosunkowo wysoki, dlatego też, jeśli ktoś nie może sobie pozwolić na ich sfinansowanie w całości, można kupować na rzecz poszczególnych schronisk i fundacji także „cegiełki” o wartości 10 zł, które zostaną przeznaczone na środki przeciwkleszczowe. Akcję „Ratuj!” organizujemy już po raz trzeci, właśnie po to, by umożliwić pomaganie bezdomnym zwierzakom każdemu, komu na sercu leży ich dobro. Zależy nam też na tym, by ten proces był jak najprostszy, dlatego też przypomina on zakupy w sklepie internetowym – wystarczy dostęp do internetu, kilka minut i chociażby 10 zł. Darczyńcy nie muszą jednak przejmować się kosztami dostawy, bo pokrywają je organizatorzy. – Michalina Zabłocka, prezes Fundacji NaszeZoo.pl, organizującej zbiórkę „Ratuj!”.

Zagrożenia chorób odkleszczowych

Wśród najbardziej znanych chorób odkleszczowych wymienia się boreliozę, która może doprowadzić m.in. do ślepoty, paraliżu i zmian psychicznych, a także babeszjozę, konsekwencją której bywa niewydolność wątroby oraz nerek, a nawet śmierć czworonoga. Ślina niektórych gatunków tych pasożytów może także powodować paraliż kleszczowy, objawiający się u psów częściowym niedowładem, porażeniem mięśni oraz zaburzeniami koordynacji. Te małe pajęczaki mogą przenosić także m.in. wirusowe zapalenie mózgu, które w krótkim czasie może doprowadzić do śmierci zwierzaka. Pamiętajmy, że kleszcze czyhają nie tylko w lasach i wysokich trawach, ale i parkach, na wybiegach, polanach czy nawet miejskich trawnikach. Podczas aktywności na świeżym powietrzu nie trudno zatem o takiego „pasażera na gapę”.

Niełatwe jest przejrzenie sierści jednego zwierzaka ze stuprocentową pewnością, że nie ma on na sobie kleszcza, a schroniska i fundacje mają często po kilkadziesiąt czy nawet kilkaset podopiecznych, przy takiej liczbie staje się to wręcz niemożliwe. Ratunkiem są dla nas przeciwkleszczowe preparaty. Najlepiej działają te uznawane za leki i certyfikowane, ale niestety to spory wydatek. Dlatego apelujemy o pomoc i przyłączenie się do akcji „Ratuj!”. W jej ramach zbierane będą przeciwkleszczowe obroże dla psów i kotów, które pozwolą zabezpieczyć nasze zwierzaki przed związanym z kleszczami śmiertelnym zagrożeniem aż do ośmiu miesięcy oraz krople do aplikacji na skórę czworonoga, służące do czterech tygodni. Te produkty działają na wspomniane pasożyty odstraszająco, zapobiegając tym samym ich wczepieniu w skórę zwierzaka i zmniejszając ryzyko zarażenia groźnymi chorobami. – Mariusz Tauber ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Żyrardowie.

Dołącz do akcji „Ratuj!”

Wejdź na www.dlaSchroniska.pl

.


Źródło: informacja prasowa Fundacja NaszeZoo.pl. Zdjęcie główne: pixabay.com

5/5 - (6 głosy / głosów)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *